Aranżacja kuchni wydaje się być zadaniem prostym i nieskomplikowanym. Wystarczy odpowiednio zaplanować rozłożenie szafek i urządzeń, wybrać materiały wykończeniowe i czekać na zakończenie prac przez zatrudnionych fachowców. Niestety, częstą przeszkodą w realizacji planów i marzeń aranżacyjnych jest wentylacja. Chcąc uniknąć rozczarowania, najlepiej rozwiązać tę kwestię przed rozpoczęciem prac montażowych.
Wentylacja, czyli płuca domu
Zgodnie z literą prawa, każde pomieszczenie kuchenne powinno posiadać co najmniej jeden niezabudowany kanał wentylacyjny, stanowiący tzw. wentylację wywiewną, umożliwiającą bezpieczne i bezproblemowe wydostanie się zużytego powietrza na zewnątrz. Należy również zadbać o prawidłową cyrkulację powietrza w całym domu. Zapewniają to m.in. tuleje lub podcięcia w drzwiach łazienkowych, a także wszelkiego rodzaju nieszczelności wewnątrz pomieszczenia mieszkalnego. Można więc stwierdzić, że nieszczelne drzwi wewnętrzne także mają swoje zalety.
Obowiązkiem architekta, jak również projektanta wnętrz, jest przestrzeganie obowiązujących przepisów. Inaczej rzecz ujmując, projekt kuchni powinien być wykonany w taki sposób, by kratka wentylacyjna nie została zaślepiona, a tym samym możliwy był bezproblemowy odpływ zużytego powietrza, w którym – nota bene – znajduje się nie tylko azot, ale także powstające podczas korzystania z pomieszczeń kuchennych cząsteczki tłuszczu i brudu.
Gdzie umieścić kratkę wentylacyjną w kuchni?
Kratka wywiewna kuchennej wentylacji powinna znajdować się nie niżej niż 15 cm od sufitu. wynika to z faktu, że właśnie pod sufitem występuje największe stężenie azotu, który jest lżejszy od tlenu. Tam tez kumulują się wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia, m.in. pochodzące z gazu ziemnego, który może ulatniać się z nieszczelnej instalacji gazowej – zakładając oczywiście, że takowa w domu istnieje.
Najlepszym rozwiązaniem jest wyposażenie kuchni w dwa niezależne przewody wentylacyjne. Zdarza się jednak, że w pomieszczeniu znajduje się tylko jeden przewód – w tej sytuacji pod żadnym pozorem nie wolno podłączać okapu do wentylacji. Zaślepianie jedynego dostępnego otworu wentylacyjnego jest niedopuszczalne bez względu na to, czy do gotowania jest stosowana płyta indukcyjna, czy też tradycyjna kuchenka gazowa. Wentylacja bytowa to rozwiązanie konieczne i nijak nie można go pominąć.
W tej sytuacji można zdecydować się na wybicie drugiego otworu lub używać okap jako dekoracyjną atrapę. Alternatywą jest tutaj filtr węglowy, który skutecznie niweluje kuchenne zapachy.
Co zrobić, by otwory wentylacyjne nie kolidowały ze sobą?
W większości nowo budowanych domów, w pomieszczeniach kuchennych umieszczane są dwa niezależne otwory wentylacyjne. Jeden z nich pozostaje niezabudowany i pełni funkcję wentylacyjną, natomiast do drugiego podłączany jest okap. Niestety, często okazuje się, że otwory wentylacyjne kolidują z kuchennymi szafkami – zwłaszcza, gdy właściciele zdecydują się na zabudowę „pod sufit”. Najlepszym rozwiązaniem jest w tej sytuacji uwzględnienie otworów w projekcie budynku mieszkalnego, dzięki czemu rozplanowanie zabudowy będzie znacznie łatwiejsze. Innym sposobem jest umieszczenie w kuchni szafek z ażurowymi frontami, które zapewnią prawidłowy przepływ powietrza. Co prawda propozycja ta może okazać się kontrowersyjna, są jednak sytuacje, w których trzeba wybrać mniejsze zło.
